Wysoki kontrast Mapa strony Czcionka mała Czcionka normalna Czcionka duża
Biuletyn Informacji Publicznej
Szukany tekst powinien być długości pomiędzy 3 a 255 znaków
Zamknij wyszukiwarkę"

Przystań Wspomnień Absolwentów

Przystań Wspomnień Absolwentów

 

W związku ze zbliżającym się Jubileuszem 80-lecia naszego Liceum 17 października 2025 roku, prezentujemy wspomnienia z czasów szkolnych, nadesłane przez dawnych uczniów „Stalmacha”, za które serdecznie dziękujemy! Sukcesywnie będziemy zamieszczać kolejne. 

Renata Ziółkowska (kiedyś Szarzec):

Liceum ukończyłam w 2003 roku. Uwielbiałam się angażować, uczyć, dowiadywać nowych rzeczy i dzięki temu świetnie sobie radziłam. Wyjechałam wtedy między innymi ze środków UE do Anglii i Luksemburga (wyjazdy organizowane przez "Stalmacha" dla zdolnych uczniów), dodatkowo cztery razy uczestniczyłam w wymianie ze szkołą na Węgrzech, dzięki czemu wspomnień mam mnóstwo. Byliśmy też jako klasa językowa na wycieczce klasowej z naszą wychowawczynią panią Małgorzatą Urbańską w Anglii (autokarem). Wszystkie te wyjazdy wspominam jako coś niesamowitego.

Byłam uczennicą, która uczyła się nie tylko dla siebie, w końcu zawsze chciałam być nauczycielką, dlatego miewałam sporo odwiedzających w domu w celu podciągnięcia swoich ocen, często nauczyciele wysyłali do mnie uczniów innych klas, abym im pomogła w nauce. Pomagałam więc kolegom i koleżankom w różnych przedmiotach i sprawiało mi to ogromną radość. Po ukończeniu szkoły oczywiście pomyślałam o nauczaniu - dostałam się na ATH na polonistykę i anglistykę. Wybrałam to drugie. Będąc na trzecim roku studiów, dostałam ofertę pracy w gimnazjum (były ogromne braki w kadrze) i ją przyjęłam. Potem skończyłam licencjat i dodatkowo podjęłam pracę właśnie w "Stalmachu" gdzie uczyłam przez rok, jednak zdecydowałam, że English teacher  przecież musi trochę pomieszkać w Anglii, więc przed wakacjami wyruszyłam właśnie tam. Mieszkałam w Anglii pół roku, wróciłam, żeby obronić magistra i podjęłam pracę w firmie produkującej części plastikowe. Najpierw jako logistyk, potem w obsłudze klienta, a finalnie zostałam kierownikiem produkcji (w międzyczasie zdobyłam tytuł inżyniera zarządzania na WSB i nauczyłam się języka hiszpańskiego, zdając międzynarodowy certyfikat na poziomie B2). Pracowałam tam 14 lat, ale chyba zawsze trochę tęskniłam za nauczaniem innych...

Życie prywatnie poniosło mnie do Istebnej - tu mieszkam z mężem i czwórką cudownych dzieci i tu też w końcu zdecydowałam się założyć szkołę językową, która od ponad trzech lat prężnie skupia dziesiątki dzieci od 4. roku życia, młodzież i dorosłych, motywując ich do używania języka angielskiego, który przecież jest cudny  Do mojej szkoły o nazwie New York trafiają też licealiści ze "Stalmacha", którym staram się pomóc w przygotowaniach do matury lub po prostu podnieść ich pewność siebie w używaniu języka. Istnieje również spore prawdopodobieństwo, że od września będę mogła czasem odwiedzić LO w Wiśle jako rodzic, gdyż moja córka właśnie kończy 8 klasę i planuje dołączyć do licealistów "Stalmacha" od września.

Dzięki nauce w liceum nabrałam pewności siebie i przeżyłam wiele fajnych chwil, co ukształtowało mnie na dalsze życie. Wspominam czas w liceum jako pełen znajomych i imprez, ale także nauki, konkursów, wyjazdów i rozwoju, dla tych, którzy go oczywiście chcą.

 

Natalia Biernat:

Z ogromnym sentymentem wspominam naukę w wiślańskim liceum. Był to nie tylko czas wytężonej pracy, ale także wspaniałe chwile, gdy mogłam rozwijać swoje zainteresowania                     i poszerzać własne horyzonty.                                                                                        

Moment, który bardzo miło wspominam, to wzięcie udziału jako wolontariuszka w jednej                z pierwszych edycji „Biegu po Nowe Życie”, który odbywał się w Wiśle. Bardzo cieszyłam się, gdy na własne oczy mogłam zobaczyć na żywo zmagania wielu telewizyjnych prezenterów i aktorów. O tym pięknym, słonecznym dniu co roku przypominam sobie, gdy nadchodzi wiosna, bo właśnie wtedy ta inicjatywa miała miejsce.                                                                                          

Ważnym wydarzeniem, które utkwiło mi w pamięci, jest oczywiście egzamin dojrzałości. Najbardziej wspominam maturę ustną z języka polskiego. Przez cały okres nabywania wiedzy to właśnie ten przedmiot był moim ulubionym i oprócz poznawania nowych tematów w szkole, chętnie dokształcałam się też samodzielnie. Matura była nie tylko sprawdzeniem poznanych wiadomości, ale przede wszystkim własnych możliwości. Wynik był dla mnie nagrodą za samodyscyplinę, naukę i szlifowanie swojego talentu.                                                                  

Po ukończeniu liceum w 2017 roku zapisałam się na filologię polską na ATH w Bielsku-Białej. To właśnie tam zdobyłam tytuł licencjata na kierunku communication design. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że życie napisze dla mnie trochę inny scenariusz, a zamiast dziennikarką zostanę… nauczycielką. Na studiach podyplomowych dokształciłam się w przygotowaniu pedagogicznym. Od prawie trzech lat zarażam swoją pasją młodsze pokolenia w jednej ze szkół podstawowych w stolicy Podbeskidzia. Oprócz etatu, tworzę także własną markę o nazwie „Twórcze Cuda Wianki”. W domowej pracowni tworzę kubki, torby, poduszki z autorskimi wzorami.

,,Stalmach” nauczył mnie nie tylko samodyscypliny. To tam mogłam udzielać się w tworzeniu życia klasy i szkoły, uczyć się kreatywności i pomysłowości. To tam ćwiczyłam wystąpienia publiczne, poznawałam tajniki fotografii. A dziś? Dzielę się swoimi talentami z innymi i inspiruję ich do działania. Poniższe motto jak najbardziej odzwierciedla lata solidnej nauki: ,,To, co zbierasz dzisiaj, jest wynikiem tego, co zasiałeś w przeszłości. Dlatego jeśli nie jesteś zadowolony ze swoich bieżących "plonów", zawsze możesz - bo to Ty decydujesz - jeszcze dzisiaj zasiać nowe ziarno, robić więcej rzeczy, które prowadzą do sukcesu, i przestać angażować się w działania, które prowadzą donikąd”. 

 

Drodzy Absolwenci!

Nadal zachęcamy do nadsyłania wspomnień z czasów pobytu w "Stalmachu".

Poniżej pytania pomocnicze:

  1. Jakie zabawne, miłe bądź wzruszające sytuacje miały miejsce?
  2. Jakie ważne wydarzenia szczególnie utkwiły w pamięci?
  3. Jak potoczyła się późniejsza droga zawodowa?
  4. Jakie umiejętności, nabywane w latach szkolnych, okazały się przydatne w pracy zawodowej i obecnym życiu.

Za zgodą, będziemy stopniowo publikować nadesłane wspomnienia na szkolnym fb, a w dzień Jubileuszu będą udostępnione w szkole. Oczywiście, zapraszamy także na spotkanie z naszą młodzieżą, jeśli ktoś wyrazi chęć i będzie to możliwe.

Prosimy o kontakt poprzez mail: biblioteka@lo.wisla.pl lub poprzez messenger p. Eli Śliwki. 

Galeria

jubileusz-80.jpg
Kontakt
Liceum Ogólnokształcące im. Pawła Stalmacha w Wiśle
43-460 WISŁA PLAC B.HOFFA 5
sekretariat[at]lo.wisla.pl
Godziny otwarcia sekretariatu:
Poniedziałek - piątek: 7:00 - 15:00